Najbardziej zauważalnym zanieczyszczeniem sztucznym światłem jest iluminacja budynków i budowli. Aż 50% zgłaszanych skarg i próśb o interwencję w Programie Ciemne Niebo w Polsce, dotyczy właśnie uciążliwego światła na lub przy budynkach (dane z lat 2012-2013). Najczęstszymi problemami są urządzenia montowane na ścianach lub ziemi, mające oświetlać docelowo nie samą nieruchomość, ale znajdujące się na niej reklamy i bilboardy, a dopiero w drugiej kolejności sama iluminacja fasad. Również bardzo dużym problemem są obiekty sakralne, które w praktycznie każdej, nawet najmniejszej miejscowości z Polsce posiadają oświetlenie halogenem emitującym nieograniczony strumień światła z dołu do góry.
Podstawową zasadą prawidłowego oświetlania obiektów architektonicznych jest montaż urządzeń emitujących promienie z góry w dół, lub posiadających osłony ograniczające ucieczkę światła na boki i w niebo.
Prawidłowe oświetlenie nie emitujące zanieczyszczenia sztucznym światłem praktycznie nie istnieje. Każde urządzenie wytwarzające je wprowadza do otoczenia mniejsze lub większe zakłócenie naturalnej ciemności i nawet miejsce, gdzie będzie zastosowane najlepsze oświetlenie, będzie gorsze od środowiska, w którym panuje czarna noc z blaskiem gwiazd czy Księżyca. Toteż jeśli stoimy przed wyborem czy montować zewnętrzne oświetlenie czy też nie i mamy ten wybór - zdecydujemy się na tą drugą opcję jeśli jest to możliwe i ochrońmy naturalność nocy. Niestety w większości przypadków obecny rozwój cywilizacyjny jednoznacznie utożsamiany jest ze światłem, a więc nauczmy się jak nim świadomie zarządzać, aby ograniczyć jego negatywny wpływ. Podobnie bowiem jak korzystamy z samochodów staramy się unikać wypadków, spożywając żywność wybieramy coraz częściej tą najzdrowszą, czy też ogrzewając nasze mieszkania i domy stosujemy ekologiczny opał nie paląc chociażby plastiku w piecach, tak i powinniśmy montować tylko takie lampy, które maksymalnie ograniczają zbędne zanieczyszczenie sztucznym światłem.
Widok gwiaździstego nieba, będący w rzeczywistości panoramą otaczającego nas Wszechświata, miał zawsze olbrzymi wpływ na ludzką wyobraźnię, a tym samym kulturę, sztukę, filozofię, religię, literaturę, naukę itd. W wielu państwach tereny wiejskie i krajobrazy naturalne nadal wyglądają cudownie. A przynajmniej w ciągu dnia. W nocy ten śliczny, romantyczny krajobraz zmienia się w morze błyszczących lamp, a zanieczyszczenie światłem zaczyna przypominać to w mieście. Ludzie nie robią tego z premedytacją, ale z powodu ignorancji i braku świadomości o potęgującym się problemie.
Światło jest elementem, który jest niezwykle ważny w życiu człowieka. Pozwala mu widzieć, a zmysłem wzroku odbierane jest ponad 80% bodźców z otoczenia. Brak światła lub jego niewystarczająca ilość może doprowadzić do depresji, co jest zjawiskiem szeroko znanym w okresie zimowym. Melatonina jest zasadniczo ważnym hormonem i przeciwutleniaczem, który zapobiega depresji. Pojawiają się pytania, czy nieprawidłowa gospodarka światłem może wpływać na stan zdrowia człowieka? Czy jest powodem do dodatkowych kosztów na leczenie? Jednak to nie wszystko, a kolejne badania rzucają nowe światło na problem.
Bezpieczeństwo na drodze.
Niegdyś do przemieszczania się po zmroku ludzie korzystali wyłącznie ze światła Księżyca lub gwiazd, a przy zaprzęgach korzystano z pochodni lub lamp naftowych. Wraz z rozwojem technologii do powszechnego użytku weszły latarki i odblaski, a każdy pojazd wyposażony został w światła, pozwalające poruszać się w coraz to lepszych warunkach oświetlenia sztucznego. Dziś samochody używają przeróżnych typów źródeł światła, począwszy od żarówek w starszych typach aut, przez ledowe stosowane tak powszechnie do jazdy dziennej, aż po najnowsze rozwiązania wykorzystujące światła laserowe. W porze niedostatecznej widoczności używamy jednak tylko dwóch rodzajów oświetlenia drogi w samochodach – świateł mijania w typowym ruchu oraz świateł drogowych (tzw. długie), w sytuacji gdy jesteśmy jedynymi użytkownikami drogi. Te drugie znacznie poprawiają widoczność i dają zwiększony czas na reakcję kierowcy, gdyż z większej odległości zobaczy przeszkodę wyłaniającą się z ciemności. Niestety gdy pojawiają się inni użytkownicy drogi, zmuszeni jesteśmy do zmiany świateł na „krótkie”, a co więcej, nadjeżdżające z naprzeciwka inne pojazdy wpływają również na zmianę stanu adaptacji naszych oczu.