Światło w przemyśle, handlu czy reklamie odgrywa od lat ogromną rolę. Już nie tylko pomaga obserwować place, parkingi czy otwarte magazyny, ale i zachęca klientów do zwrócenia uwagi na eksponowany produkt, wskazuje lokalizację centrów handlowych czy też wyróżnia firmę pośród innych neonów lub nieoświetlonych wystaw. Niestety nieliczni przedsiębiorcy wiedzą o tym, że niewłaściwe, zbyt jaskrawe, uciążliwe światło może odpychać klientów, a prawidłowo dobrane i zainstalowane tak, aby pomóc odczytać napisy, ocieplić atmosferę w sklepie bądź ograniczyć olśnienie kierowców, przyczynia się nawet do 40% zwiększenia obrotów (dane IDA). Każdy biznes wymaga również analizy kosztów i przychodów, a wydatki ponoszone na energię elektryczną mogą również stanowić za bardzo istotny czynnik poprawiający budżet firmy - zarówno tej małej jak i ogromnego supermarketu. Wkalkulujmy więc analizę naszego oświetlenia, bo zanieczyszczenie sztucznym światłem może nie tylko wpływać na jakość nocnego nieba, ale i zawartość naszych portfeli biznesowych.
Każdy z nas spotkał się prawdopodobnie z takim przypadkiem: nasz sąsiad zamontował na swojej posesji nowe oświetlenie. Niestety jest nieosłonięte i emituje niekontrolowany strumień rażącego światła. Prowadzi to do zanieczyszczenia świetlnego wpływającego na jakość nocnej obserwacji nieba, a także nadmiernego zużycia energii. Nowe urządzenie oświetla nasze podwórko, dom, dotychczasowe miejsce obserwacji, a może nawet sypialnię, zaburzając nasz sen. Sąsiedzi twierdzą, że nowy nabytek pozwala im na większe bezpieczeństwo i swobodę poruszania się po nocy. Co w tej sytuacji możemy zrobić? Są dwie drogi – albo przenieść stanowisko obserwacji w ciemniejsze miejsce (i sypialnię w inną część domu), albo podjąć próbę przeciwdziałania zanieczyszczeniu sztucznym światłem.
Najbardziej zauważalnym zanieczyszczeniem sztucznym światłem jest iluminacja budynków i budowli. Aż 50% zgłaszanych skarg i próśb o interwencję w Programie Ciemne Niebo w Polsce, dotyczy właśnie uciążliwego światła na lub przy budynkach (dane z lat 2012-2013). Najczęstszymi problemami są urządzenia montowane na ścianach lub ziemi, mające oświetlać docelowo nie samą nieruchomość, ale znajdujące się na niej reklamy i bilboardy, a dopiero w drugiej kolejności sama iluminacja fasad. Również bardzo dużym problemem są obiekty sakralne, które w praktycznie każdej, nawet najmniejszej miejscowości z Polsce posiadają oświetlenie halogenem emitującym nieograniczony strumień światła z dołu do góry.
Podstawową zasadą prawidłowego oświetlania obiektów architektonicznych jest montaż urządzeń emitujących promienie z góry w dół, lub posiadających osłony ograniczające ucieczkę światła na boki i w niebo.
Prawidłowe oświetlenie nie emitujące zanieczyszczenia sztucznym światłem praktycznie nie istnieje. Każde urządzenie wytwarzające je wprowadza do otoczenia mniejsze lub większe zakłócenie naturalnej ciemności i nawet miejsce, gdzie będzie zastosowane najlepsze oświetlenie, będzie gorsze od środowiska, w którym panuje czarna noc z blaskiem gwiazd czy Księżyca. Toteż jeśli stoimy przed wyborem czy montować zewnętrzne oświetlenie czy też nie i mamy ten wybór - zdecydujemy się na tą drugą opcję jeśli jest to możliwe i ochrońmy naturalność nocy. Niestety w większości przypadków obecny rozwój cywilizacyjny jednoznacznie utożsamiany jest ze światłem, a więc nauczmy się jak nim świadomie zarządzać, aby ograniczyć jego negatywny wpływ. Podobnie bowiem jak korzystamy z samochodów staramy się unikać wypadków, spożywając żywność wybieramy coraz częściej tą najzdrowszą, czy też ogrzewając nasze mieszkania i domy stosujemy ekologiczny opał nie paląc chociażby plastiku w piecach, tak i powinniśmy montować tylko takie lampy, które maksymalnie ograniczają zbędne zanieczyszczenie sztucznym światłem.
Widok gwiaździstego nieba, będący w rzeczywistości panoramą otaczającego nas Wszechświata, miał zawsze olbrzymi wpływ na ludzką wyobraźnię, a tym samym kulturę, sztukę, filozofię, religię, literaturę, naukę itd. W wielu państwach tereny wiejskie i krajobrazy naturalne nadal wyglądają cudownie. A przynajmniej w ciągu dnia. W nocy ten śliczny, romantyczny krajobraz zmienia się w morze błyszczących lamp, a zanieczyszczenie światłem zaczyna przypominać to w mieście. Ludzie nie robią tego z premedytacją, ale z powodu ignorancji i braku świadomości o potęgującym się problemie.