Sztuczne światło to energia, która musi być wyprodukowana do jego wytworzenia. Mniejsza ilość ucieczki sztucznego światła, to zarazem mniejsze straty energii elektrycznej, która może być rozsądniej wykorzystana w innych miejscach. Oszczędzanie energii ma więc sens z ekonomicznego i politycznego punktu widzenia. Grupa środowiskowa International Dark-Sky Association w stanie Arizona, szacuje, że jedna trzecia wszystkich świateł w Stanach Zjednoczonych jest marnowana. Roczny koszt wynosi około 30 mln beczek ropy naftowej oraz 8,2 mln ton węgla - czyli 2 mld dolarów.
Ekolodzy na całym świecie od dawna badają ważną rolę światła w regulowaniu współzależności między gatunkami. Zakres i intensywność sztucznego nocnego światła wzrosły tak mocno w poprzednim wieku, iż wpłynęły w znaczący sposób na biologię i ekologię gatunków w dzikiej naturze. Należy rozróżnić „astronomiczne zanieczyszczenie światłem”, które przesłania widok nocnego nieba, od „ekologicznego zanieczyszczenie światłem”, które zmienia reżim światła naturalnego w ziemskich i wodnych ekosystemach. Obecnie dobrze znane są przykłady katastrofalnych konsekwencji wynikających ze światła dla danych grup taksonomicznych, jak np. śmierć migrujących ptaków wokół mocno oświetlonych konstrukcji. Mniej wyraźny wpływ sztucznego nocnego światła na zachowanie i ekologię gatunków stanowi nowy cel badań ekologicznych i wywiera nacisk na potrzebę ochrony istniejącego stanu.
W dzisiejszych czasach astronomia obserwacyjna zmaga się z problemem znanym na całym świecie pod pojęciem „light pollution”, czyli zjawiska rozświetlenia ciemnego nieba, występującego głównie w dużych aglomeracjach miejskich. To właśnie astronomowie zwrócili uwagę jako pierwsi, na zjawisko utraty naturalnej ciemności nocy, a co za tym idzie - negatywnych skutków używania światła. Z drugiej jednak strony nie sposób wyobrazić sobie dziś życia bez sztucznego oświetlenia, jednak znaczna większość ulicznych opraw, bilbordy, iluminacje budynków, ekrany LED itp., wypromieniowują w niebo olbrzymie ilości światła, które rozpraszając się w atmosferze powodują efekt „świecenia nieba”. Skutkiem tego zjawiska jest postępująca w szybkim tempie utrata możliwości obserwacji obiektów astronomicznych typu mgławice, galaktyki, gromady gwiazd, czy nawet meteory lub słabsze gwiazdy, których światło ginie w blasku sztucznie rozświetlonego nieba. Z tego powodu obserwatoria astronomiczne z reguły lokowane są zwykle z dala od wielkich miast, na szczytach górskich, możliwie najdalej od silnych źródeł światła. Coraz częściej zdarza się, że grupy młodzieży szkolnej po przyjeździe z dużych miast na wieś, zastanawiają się czym jest ta "dziwna chmura" na niebie widząc po raz pierwszy w życiu naszą galaktykę, czyli Drogę Mleczną…
Rozświetlenie nieba – nocna łuna na nieboskłonie nad naszymi miastami i wioskami czy tez oślepienie - nieprzyjemna jaskrawość źródła światła na ciemnym tle oraz oświetlenie z sąsiedztwa – rozsył światła poza granice oświetlanego obszaru, to formy uciążliwego światła, które mogą spowodować niedogodności dla innych ludzi jak i przyrody oraz marnowanie pieniędzy i energii elektrycznej, co w rezultacie powoduje niepotrzebną emisję gazów cieplarnianych.
Zwiększenie naturalnej ilości światła w środowisku nocnym spowodowane przez stosowanie sztucznego światła, stanowi rzeczywiste zanieczyszczenie.
„Zanieczyszczenie” oznacza „zmniejszenie czystości środowiska” ( → Słownik Mc Graw Hill Scie. Tech.). Zanieczyszczenie świetlne oznacza „zanieczyszczenie światła”: zanieczyszczenie światła naturalnego przez światło stworzone przez człowieka.
